Prawie 90-letni mężczyzna chciał rozbić grupę hakerów. Koszmarny finał akcji
Oszuści prześcigają się w wymyślaniu i modyfikowaniu sposobów, aby szybko wzbogacać się kosztem ludzi starszych. Przestępcy dzwonią głównie do seniorów podając się za kogoś z rodziny i informują, że wnuk, synowa, córka lub inna najbliższa im osoba byli uczestnikami wypadku i potrzebują pieniędzy aby uniknąć kary więzienia. Inną popularną wśród oszustów metodą działania jest oszustwo na „policjanta”. Przestępcy w takim przypadku dzwonią do swojej ofiary i podszywając się za funkcjonariusza proszą o pomoc w policyjnej akcji, która ma najczęściej polegać na przekazaniu przez seniora swoich pieniędzy. Jeżeli potencjalna ofiara uwierzy w fałszywą historię i dojdzie do przekazania pieniędzy, to mimo błyskawicznej reakcji Policji bardzo trudno jest dotrzeć do sprawców, czy odzyskać utracone pieniądze. Niestety mimo szerokiej kampanii informacyjnej w mediach i wielu policyjnych apeli o zachowanie ostrożności w takich sytuacjach, oszuści nadal bogacą się kosztem seniorów. Przestępcy wykorzystują przy tym wrażliwość i chęć pomocy osób starszych i nie mają przy tym żadnych skrupułów.
Zobacz: SPEKTAKULARNA pełnia Wilczego Księżyca. Zobacz WYJĄTKOWY film i zdjęcia! [WIDEO, GALERIA]
Tak było w przypadku 82-latka z powiatu strzelecko-drezdeneckiego, do którego pod koniec ubiegłego tygodnia zadzwonił oszust podając się za policjanta. Przestępca poprosił mężczyznę o pomoc w wymyślonej przez niego policyjnej akcji mającej na celu rozbicie grupy hakerów. 82-latek uwierzył w tę historię i przekazał 32 tysiące złotych, które jak deklarował fałszywy policjant miały być posypane specjalnym proszkiem po to, aby namierzyć i rozbić grupę hakerów. Przestępcy byli na tyle wyrachowani, że już po otrzymaniu gotówki zadzwonili do swojej ofiary z podziękowaniami w skutecznym zatrzymaniu hakerów. Nieświadomy niczego 82-latek dopiero następnego dnia zorientował się, że stał się ofiarą oszustwa.
Polecany artykuł: