Działacze Warty proponują by w debacie uczestniczyli działacze sportowi, urzędnicy i mieszkańcy miasta. Zarząd klubu ma zastrzeżenia do tego jak pieniądze są dzielone. Do mediów trafiło kilkustronicowe stanowisko Warty w tej sprawie.
- Który urzędnik miasta Gorzowa Wlkp. ma świadomość, że do wypracowania w/w liczb nie wystarczą pieniądze a przede wszystkim ogromne kompetencje i często bezinteresowna pasja ludzi tworzących Markę Klubu - czytamy w piśmie.
Roczny budżet klubu to ponad milin złotych. Warta wylicza, że prowadzi obecnie 18 grup, w których trenuje ponad 450 zawodników. Pracuje z nimi 26 trenerów. Na ich funkcjonowanie Warta dostała z urzędu ponad 120 tysięcy złotych. O 11 tysięcy mniej niż w 2019 roku. Działacze uważają, że to za mało.
- Tym bardziej, że spór toczy się o 100 czy 200 tys. zł a nie grubych milionów, które każdego miesiąca wydawane są na szereg spraw służących garstce ludzi - to kolejny cytat z oświadczenia Warty.
Klub cały czas buduje kompleks boisk przy ulicy Żwirowej. Czeka na zakończenie remontu obiektu przy ulicy Krasińskiego a zarząd zauważa, że także w tej sprawie trudno dojść do porozumienia z urzędnikami. Dodajmy, że Warta nie dostała dotacji na funkcjonowanie pierwszego zespołu, który jest liderem IV ligowych rozgrywek.
Przypomnijmy: w tym roku pomiędzy kluby sportowe i stowarzyszenia urząd rozdysponował 8 milionów złotych. Najwięcej pieniędzy przeznaczono na żużel i koszykówkę. Czy i kiedy dojdzie do debaty na temat podziału dotacji? Do sprawy będziemy powracać.