- Żądamy wycofania się z wyroku Trybunału oraz przyjęcia dwóch ustaw, które są już w sejmie. Jedna liberalizuje prawa aborcyjne, druga porządkuje zamieszanie związane z wyrokiem Trybunału - Mówi Monik Drubkowska, jedna z organizatorek protestów.
Mieszkańcy spotykają się zawsze o godzinie 17.00. W ramach protestu spacerują po przejściach dla pieszych i wolno jeżdżą samochodami po mieście.
- Będziemy pojawiać się w różnych miejscach. Każdego dni inna trasa, przejście wokół kościołów. Odwiedzimy ponownie Pałac Biskupi - zapowiada Drubkowska.
Protestujący będą nadal zapalać znicze pod biurem PiS przy ulicy Hawaleńskiej mimo tego, że - jak mówią - ktoś je nieustannie zabiera.
W piątek grupa gorzowian wybiera się do Warszawy by dołączyć do ogólnopolskiej manifestacji. W sobotę za to na Starym Rynku odbędzie się protest stacjonarny związany z Halloween.
Akcję rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu. Protestujący najpierw spotykali się na ulicy Hawelańskiej pod biurem PiS, teraz pikiety zaczynają się pod katedrą. Organizatorzy szacują, że akcjach bierze udział około 3 tysiące osób.
Przypomnijmy: Trybunał w czwartek uznał że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z Konstytucją.