Ze wstępnych ustaleń wynikało, że mogło dojść do podpalenia. W wielorodzinnym budynku znajdowały się trzy mieszkania, w których mieszkało siedem osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Domownicy zostali ewakuowani, a policjanci rozpoczęli poszukiwania podpalacza.
Ustalili, że ogień mógł podłożyć młody mężczyzna. Nietrzeźwego 18-latka, po kilku godzinach, znaleźli śpiącego w jego mieszkaniu. Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego podłożył ogień. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut sprowadzenia pożaru, który zagrażał mieniu w wielkich rozmiarach. Na wniosek prokuratury został tymczasowo aresztowany.
Mundurowi ustalili, że 18-latek jest także sprawcą podpalenia siana w stodole w pobliskiej miejscowości, do którego doszło na początku roku. Straty oszacowano na ponad 10 tysięcy złotych.