Urzędnicy wybrali wykonawcę, który zajmie się robotami. To konsorcjum firm ZUE i FDO, które już wcześniej pracowało dla Gorzowa. Rozstrzygnięcie przetargu było możliwe dzięki temu, że w urzędnicy przeanalizowali możliwości budżetowe miasta i zdecydowali się dołożyć pieniądze. Przypomnijmy: oferty złożone przez trzy firmy w przetargu przewyższały zaplanowaną na ten cel kwotę. Najtańsza opiewała na 69 mln zł, kolejne dwie na 74 mln i ponad 83 mln zł. Z kolei magistrat do wydania zaplanował około 60 milionów złotych. Znaleziono jednak dodatkowe środki i wybrano wykonawcę.
- To konsorcjum, które wygrało przetarg było najbliżej tej oferty, którą miasto proponowało. To jest firma, która w Gorzowie przeprowadzała już remont torowiska na ulicy Walczaka. i według wszystkich opinii ten remont był przeprowadzony bardzo dobrze i w odpowiednim czasie. mamy więc nadzieję, że i tym razem wszystkie terminy zostaną dotrzymane. Teraz przed nami pozostały już tylko formalności, czyli przekazanie placu budowy przez inwestora jakim jest miasto, no i wykonawca może przystępować do działania - powiedział Wiesław Ciepiela z gorzowskiego magistratu.
Na remontowanym odcinku pojawi się nowe torowisko, przystanki, nowe oświetlenie, mała architektura. Roboty mają tez objąć deptak, skrzyżowania i obiekt mostowy. Deptak będzie odnowiony, ale nie zostanie wydłużony.
Urzędnicy przyznają, że podczas prac być może natrafi się na kolejne archeologiczne znaleziska, ale już nie aż tak duże jak chociażby na Sikorskiego.
Wykonawca będzie miał osiemnaście miesięcy na zrealizowanie prac.