Rodzina Adama z Żar walczy o uratowanie jego życia. Fatalna diagnoza, a potem szansa na cud!

Adam z Żar walczy o życie! Możemy mu pomóc

Do naszej redakcji zwrócił się jeden z czytelników, który apeluje o pomoc w sprawie 52-letniego Adama, który pochodzi z Żar. Jakiś czas temu wyjechał do angielskiego Bournemouth. - Do niedawna wiódł spokojne życie. Pracował, cieszył się nowo narodzonym wnuczkiem. Ogromny fan piłki nożnej. Nie tylko kibicował, ale sam też wciąż grał! Wszystko zawaliło się w jednej chwili. To był cios dla całej rodziny. Zburzył nasze szczęśliwe, normalne życie, zamieniając je w piekło strach - czytamy w opisie na portalu siepomaga.pl.

Czytaj też: Ciało mężczyzny pod Gorzowem Wielkopolskim! Było w bardzo złym stanie?

Żary: Adam coraz gorzej się czuł. Fatalna diagnoza

Wszystko zmieniło się w czerwcu tego roku. Adam z dnia na dzień zaczął słabnąć, tracić równowagę, miał problem z wymową. - W szpitalu początkowo uznano, że to mini udar. Wypisali Adama do domu, gdzie miał dbać o siebie, odpoczywać i szybko powrócić do pełnej sprawności. Tak nam powiedziano - przekazuje rodzina mężczyzny za pośrednictwem serwisu siepomaga.pl.

- Niestety stan jego zdrowia wciąż się pogarszał! Nasz ukochany tata słabł, a niedowład lewej części ciała tylko się pogłębiał! Znów pognaliśmy do szpitala. Dopiero wtedy lekarze zdecydowali się na wykonanie dokładniejszych badań i wtedy też zapadła diagnoza, najgorsza z możliwych - ogromny guz mózgu, glejak - wyjaśniają zdruzgotani bliscy pana Adama.

Cud uratuje Adama z Żar? Jest szansa!

Rodzina pana Adama była zdruzgotana, ale bliscy nie zamierzali się poddawać. Znaleźli specjalistę, który może uratować życie 52-latka.

- Po zapoznaniu się z wynikami badań dr Libionka potwierdził, że podejmie się operacji, a guz jest do usunięcia! Operacja otworzy tacie drogę do radio– i chemioterapii, da mu szansę na walkę, na życie! Możemy wygrać ze śmiercią, nie musimy bezradnie na nią czekać! Guz jednak rośnie w zawrotnym tempie, zatem Adam musi jak najszybciej znaleźć się w klinice w Kluczborku! Operacja może odbyć się już 22 sierpnia, jednak by do niej doszło - musimy zebrać 150 tysięcy złotych, które pokryją koszt zabiegu oraz koszty medyczne związane z transportem Adama do Polski - przekazują.

W serwisie siepomaga.pl udało się już zebrać 141 729 zł (stan na 17.08.2022, godzina 17:30). To powyżej 100%. Niemniej jednak, kolejne pieniądze mogą się okazać bezcennymi.

- Kwota została zebrana, ale nadpłata zostanie przeznaczona na dalsze jego leczenie i rehabilitację w Polsce - zapewniają bliscy. Link do zbiórki znajdziecie w tym miejscu. Zamieszczamy go również poniżej.