Początki święta związane są z odnalezieniem przez św. Helenę relikwii krzyża na którym skonał Jezus, a było to na początku IV wieku i poświęceniem w Jerozolimie bazyliki ku jego czci w 335 r. Na pamiątkę tego wydarzenia, ostatecznie 14 września w Kościele obchodzi się święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Co ciekawe, do VI wieku na wizerunku krzyża nie umiejscawiano Jezusa, a symbolem chrześcijaństwa był sam ,,surowy'' krzyż.
W Rokitnie uroczystości związane ze świętem trwały dwa dni. Rozpoczęły się w sobotę uroczystą mszą świętą, później był m.in. różaniec apel maryjny oraz nocne czuwanie. W niedzielę obchody zakończyła msza święta o 6.30. Podczas tych kilkunastu godzin tym co przykuwało szczególną uwagę była olbrzymia liczba młodzieży, a nawet kilkuletnich dzieci, które dotarły do sanktuarium. Sądząc po rejestracjach aut, do Rokitna ściągnęli wierni z całej diecezji zielonogórsko - gorzowskiej, a nawet zachodniej Wielkopolski, głównie związanego od lat z sanktuarium Międzychodu.
Jak w latach 90. ubiegłego wieku niezwykle celnie stwierdził ówczesny kustosz sanktuarium ks. Tadeusz Kondracki, Rokitno to miejsce gdzie bije duchowe serce Ziemi Lubuskiej. I to widać było w miniony weekend.