Losem Józefy K. zaniepokoiła się jej sąsiadka. Nie widziała kobiety od Świąt Bożego Narodzenia. Zauważyła, że para nie wychodzi już razem na obiady, jak działo się dotychczas. Teraz z pomocy socjalnej korzystał jedynie konkubent kobiety. O swoich spostrzeżeniach sąsiadka poinformowała opiekunkę z DPS-u, a ta poprosiła o interwencję policję.
W czwartkowe popołudnie funkcjonariusze odwiedzili dom przy ulicy Powstańców Wielkopolskich w Skwierzynie. Tadeusz M. wyjaśnił, że jego partnerka wyjechała do rodziny. Policjanci szybko zweryfikowali te informację. Okazało się, że rodzina Józefy K. nie widziała jej od kilku lat.
Przeszukano dom. W komórce kryminalni dokonali makabrycznego odkrycia. Znaleźli poćwiartowane ciało kobiety. Jak dowiedział się reporter SE, odnaleziono jedynie korpus i nogi zmarłej. W piątek od rana patrole skwierzyńskiej policji poszukują brakujących rąk oraz głowy. Przeszukiwany jest m.in. cmentarz w Skwierzynie. Nasze informacje potwierdził Roman Witkowski, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Gorzowie.
- Musimy wiedzieć czy doszło do morderstwa, czy do zbezczeszczenia zwłok - wyjaśnia Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego w Gorzowie. - Zabezpieczyliśmy ślady, narzędzia chcemy je teraz poddać skrupulatnym badaniom i analizom - dodaje.
Konkubent kobiety został zatrzymany. Mężczyzna był pijany, miał 2 promile alkoholu w organizmie. Jeszcze nie złożył wyjaśnień. Rzecznik prokuratury Roman Witkowski podkreśla jednak, że na razie za wcześnie, aby mówić, że ujęto sprawcę. Więcej powinniśmy wiedzieć, gdy poznamy wyniki sekcji zwłok kobiety.
Jak twierdzą sąsiedzi, w mieszkaniu na parterze domu wielokrotnie dochodziło do awantur. Opowiadają, że to zmarła była agresywna. Kilka miesięcy temu swojemu konkubentowi miała złamać rękę.