Włos się na głowie jeży śledząc trasę, jaką przebywały rozczłonkowane zwłoki Józefy K. Po rozrąbaniu ich w komórce Tadeusz M. (68 l.) ładował głowę, korpus i ramiona na swój wózeczek i przykrywał złomem.
Jak ustaliliśmy, z tym krwawym ładunkiem przykrytym metalami, ruszał w kierunku pobliskiej Warty. Do przebycia miał jakieś 300 metrów. Przez centrum Skwierzyny. Mijał z tym swoim wózeczkiem przechodniów, ale i skup złomu i tak powoli docierał nad brzegi rzeki.

i
Nikogo to nie dziwiło, wszak był złomiarzem. Jak wspomina pracownik skupu, wózek był tak niepozorny i mały, że kompletnie nie zwracał uwagi przechodniów. Pewnie przez rozmiary tego trumiennego pojazdu musiał zwłoki poćwiartować. W całości by się nie zmieściły.
Wrzucał poćwiartowane ciało do Warty, a sam? No właśnie, bo wszystko wskazuje na to, że pewnie znad wody ruszał do punktu skupu, aby tam sprzedać złom, który jeszcze chwilę temu krył ludzkie szczątki.

i
Wszystkich części ciała nie zdążył wywieźć. To go zgubiło. Sąsiedzi nie mają wątpliwości, że pewnie by mu się udało pozbyć ciała w całości, gdyby nie był takim mikrusem, ale i nie chlał. Bo bywały już po świętach, kiedy ,,zaginęła'' Józefa okresy, kiedy Tadeusz nie trzeźwiał , to i nie miał siły aby zająć się ,,uprzątnięciem'' zwłok. Nawet kiedy do drzwi jego mieszkania zapukali śledczy wydmuchał im ponad dwa promile.

i
Ostatecznie wskazał, gdzie miał wyrzucać szczątki. Nurkowie wyciągnęli z rzeki głowę i ramiona kobiety. Korpusu nadal brak, a byłby konieczny do kompleksowej sekcji zwłok.
Jak jednak zapowiada Janusz Kodź prokurator rejonowy w Międzyrzeczu, jeżeli korpus nie zostanie odnaleziony, to zostanie przeprowadzona sekcja głowy Józefy. To badanie może dać odpowiedź na pytanie jaką śmiercią zmarła skwierzynianka, naturalną czy też została zamordowana.