Skwierzyna

i

Autor: Dariusz Dutkiewicz Czy Tadeusz M. przewoził części ciała Józefy K. ukryte pod złomem?

Skwierzyna: Woził zakrwawione zwłoki w wózeczku wraz ze złomem?! [NOWE USTALENIA]

2020-01-22 8:09

Prześledziliśmy trasę, którą Tadeusz M. (68 l.) przewoził szczątki swej kobiety. Szok. Równo w połowie drogi od komórki, gdzie ćwiartował ciało Józefy (64 l.) do Warty gdzie wrzucał kończyny, korpus i głowę jest odwiedzany przez niego skup złomu. Czy powracając znad rzeki sprzedawał jeszcze złom, który kilka minut wcześniej zakrywał ciało kobiety? Makabra? To mało powiedziane.

Włos się na głowie jeży śledząc trasę, jaką przebywały rozczłonkowane zwłoki Józefy K. Po rozrąbaniu ich w komórce Tadeusz M. (68 l.) ładował głowę, korpus i ramiona na swój wózeczek i przykrywał złomem.

Jak ustaliliśmy, z tym krwawym ładunkiem przykrytym metalami, ruszał w kierunku pobliskiej Warty. Do przebycia miał jakieś 300 metrów. Przez centrum Skwierzyny. Mijał z tym swoim wózeczkiem przechodniów, ale i skup złomu i tak powoli docierał nad brzegi rzeki.

Skwierzyna

i

Autor: Dariusz Dutkiewicz Ciało było ukryte w komórce.


Nikogo to nie dziwiło, wszak był złomiarzem. Jak wspomina pracownik skupu, wózek był tak niepozorny i mały, że kompletnie nie zwracał uwagi przechodniów. Pewnie przez rozmiary tego trumiennego pojazdu musiał zwłoki poćwiartować. W całości by się nie zmieściły.

Wrzucał poćwiartowane ciało do Warty, a sam? No właśnie, bo wszystko wskazuje na to, że pewnie znad wody ruszał do punktu skupu, aby tam sprzedać złom, który jeszcze chwilę temu krył ludzkie szczątki.

Skwierzyna

i

Autor: Dariusz Dutkiewicz Czy po wizycie nad rzeką Tadeusz M. odwiedzał skup złomu?

Wszystkich części ciała nie zdążył wywieźć. To go zgubiło. Sąsiedzi nie mają wątpliwości, że pewnie by mu się udało pozbyć ciała w całości, gdyby nie był takim mikrusem, ale i nie chlał. Bo bywały już po świętach, kiedy ,,zaginęła'' Józefa okresy, kiedy Tadeusz nie trzeźwiał , to i nie miał siły aby zająć się ,,uprzątnięciem'' zwłok. Nawet kiedy do drzwi jego mieszkania zapukali śledczy wydmuchał im ponad dwa promile.

Skwierzyna

i

Autor: Dariusz Dutkiewicz Tadeusz M. ciało wyrzucał do Warty w pobliżu mostu.

Ostatecznie wskazał, gdzie miał wyrzucać szczątki. Nurkowie wyciągnęli z rzeki głowę i ramiona kobiety. Korpusu nadal brak, a byłby konieczny do kompleksowej sekcji zwłok.

Jak jednak zapowiada Janusz Kodź prokurator rejonowy w Międzyrzeczu, jeżeli korpus nie zostanie odnaleziony, to zostanie przeprowadzona sekcja głowy Józefy. To badanie może dać odpowiedź na pytanie jaką śmiercią zmarła skwierzynianka, naturalną czy też została zamordowana.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają