Mieszkanka Gorzowa Wielkopolskiego odebrała w piątek (26 sierpnia) telefon od osoby, która podawała się za policjanta. Mężczyzna przekonywał, że funkcjonariusze prowadzą akcję przeciwko szajce przestępców. Jego tożsamość miał potwierdzić kolejny mężczyzna w słuchawce. On również przestawił się jako funkcjonariusz. Oszuści przekonywali, że oszczędności kobiety są zagrożone, bo do jej mieszkania kierują się przestępcy. Seniorka musiała szybko działać, by uchronić swoje pieniądze. Pomóc jej mieli w tym rzekomi funkcjonariusze policji, którzy twierdzili, że obserwują mieszkanie i przestępców. Nakazali kobiecie spakować oszczędności oraz złote monety do reklamówki i rzucić z balkonu.
Zobacz także: Z siekierą i młotem ruszyli do restauracji! Ukradli datki dla Ukrainy
Przestraszona seniorka wykonała ich polecenia. Dopiero po jakimś czasie zadzwoniła do bliskich i poinformował o zdarzeniu. Straty wyniosły niemal 170 tysięcy złotych. Historia o akcji zatrzymania przestępców była nieprawdziwa.
Strzelał do kobiety na przejściu dla pieszych - zobacz galerię!
- Żaden policjant nie odbiera pieniędzy, a tym bardziej nie będzie wysyłał nikogo, kto zabierze paczki wyrzucone przez okno czy pozostawione przy śmietniku - przestrzega komisarz Grzegorz Jaroszewicz, z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. - Oszuści stosują różne techniki, przed którymi musimy się skutecznie bronić. Najlepiej przerwać rozmowę, a następnie wybrać numer alarmowy. Pamiętajmy przy tym, by skutecznie zakończyć poprzednie połączenie. Wybierając numer podczas aktywnej innej rozmowy nigdzie się nie dodzwonimy - podkreśla.
Czytaj także: Potraktował kobietę jak tarczę! Strzelał do niej na przejściu dla pieszych
Te mrożące krew w żyłach historie wydarzyły się naprawdę.
Włącz podcast ZŁO i poznaj najsłynniejszych seryjnych zabójców świata!
Listen to "Anatolij Onoprienko - Bestia z Żytomierza cz.1" on Spreaker.