Z danych magistratu wynika, że w Gorzowie ciągle jest jeszcze dwa tysiące ton elementów azbestowych, które należy zutylizować. Na razie za usuwanie płaci w całości Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Zielonej Górze.
- Z wnioskiem o dotację warto się pospieszyć - mówi Natalia Chyża, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska UM. Dlaczego? Posłuchaj:
Póki co gorzowianie niezbyt chętnie sięgają po dotacje na usunięcie azbestu. Dotychczas złożono kilkanaście wniosków.
Przypomnijmy - dwa lata temu za pośrednictwem Funduszu Ochrony Środowiska usunięto 100 ton azbestu, a w ubiegłym roku tylko 50 ton z terenu Gorzowa.