Stalowcy rozpoczęli mecz o zwycięstwa 4 do 2 - Woźniak pokonał Janowskiego i spokojnie budowali przewagę w kolejnych gonitwach.
Sytuację Wrocławian skomplikował upadek w biegu juniorskim Czogunowa. Zawodnik już nie pojawił się na torze co mocno ograniczyło możliwości gości.

i
Betard Sparta Wrocław próbowała niwelować straty, stosowała rezerwy taktyczne, ale bezbłędny Zmarzlik wspomagany przez Thomsena i Woźniaka sprawiali, że to gorzowianie cały czas utrzymywali przewagę.
Warto dodać, ze ważne punkty zdobywali także pozostali żużlowcy zółto-niebieskich.
Polecany artykuł:
Losy meczu rozstrzygnęły się praktycznie w X biegu, niestety w dramatycznych okolicznościach. Sensacyjnie prowadził Curzytek, a zażartą walkę toczyli Thomsen, Iversen i Woffinden.
Gorzowianie wyprzedzili wicemistrza świata ale na ostatnim okrążeniu doszło do kraksy. Upadł Curzytek i Iversen w którego wjechał Woffinden. Niestety Duńczyk i Brytyjczyk - prawdopodobnie pęknięta kość śródręcza - więcej w meczu już nie pojechali.

i
Sparta bez swojego lidera nie miała jak odrobić strat, zwłaszcza, że wpadki przytrafiały się także Janowskiemu, a Fricke jeździł bardzo bezbarwnie. Stal już po 13 biegu - prowadzenie 45 do 32 - zapewniła sobie awans do finału.
Punkty dla Stali zdobyli: Zmarzlik 15, Woźniak i Thomsen po 11, Holder 8, Jasiński 5, Karczmarz 3 i Iversen 2.
W piątek pierwsza batalia o złoto z Unią Leszno. Najpierw drużyny spotykają się na Jancarzu, a w niedzielę rewanż na Smoczyku.