Emocji podczas pucharowego spotkania przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie nie brakowało. Przez większość meczu niebiesko-biali prowadzili wyrównaną grę. 4-ligowiec trzy ostatnie bramki stracił w samej końcówce meczu.
Wynik mógłby być lepszy, gdyby sędzia przy wyniku 2 do 1 dla Zagłębia podyktował rzut karny dla Stilonu. Jak uważa Kamil Michniewicz, szkoleniowiec Stilonu - faul był ewidentny i wynik zamazuje to co działo się na stadionie, a losy spotkania mogłyby być inne. Jednak jest zadowolony, że jego podopieczni nawiązali równorzędną walką z ekstraklasowym zespołem.
Dobrą postawę Stilonu docenił zawodnik gości - Filip Starzyński.
Jedyną bramkę dla Stilonu Gorzów Prosupport zdobył w 65 minucie Adrian Nowak. Gorzowianie po porażce z Zagłębiem pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Polski.