To była bardzo emocjonująca inauguracja piłkarskiej wiosny w III lidze. Oba gorzowskie zespoły będą walczyć o utrzymanie w lidze i muszą zdobywać kolejne punkty.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze obiektu przy Olimpijskiej. Zawodnicy Stilonu już w 25 minucie zdobyli zwycięskiego - jak się później okazało - gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę z bliska do bramki wpakował Taranenko. Wprawdzie piłkarze Warty zgłaszali, że zawodnik był na spalonym ale sędzia nie zmienił decyzji. Goście ruszyli do ataków - dobre okazji miał Posmyk ale zabrakło skuteczności.
W drugiej połowie Stilon skupił się na obronie a Warta długo nie mogła znaleźć sposobu by zagrozić niebiesko-białym. W ostatnim kwadransie Warta zaatakowała. Dobrą okazję do wyrównania miał m.in. Dominik Zakrzewski.