Oskarżony obiecywał szybki zysk. Najpierw proponował „załatwienie” pożyczki. Kiedy kobiety przekazały swoje dane, zaciągał kredyt i przelewał na inny rachunek. Miał pieniądze pomnożyć na giełdzie papierów wartościowych, ale nigdy do tego nie doszło.
W ten sposób pobrał kilkadziesiąt kredytów na kwoty od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Kobiety niczego nie podejrzewały, straciły prawie 40 tysięcy złotych. Mężczyzna działał od października do grudnia 2016 roku.
Dzięki kilkumiesięcznej pracy kryminalnych oszust stanie przed sądem w Strzelcach Krajeńskich. 27-latkowi postawiono kilkadziesiąt zarzutów dotyczących oszustw i posługiwania się danymi innej osoby na jej szkodę.