Sulęcin

i

Autor: Dariusz Dutkiewicz Czy zjazd cyklistów dojdzie do skutku?

Sulęcin: Jesienny zjazd cyklistów to największa w zachodniej Polsce impreza rowerowa! Odbędzie się, czy nie?!

2020-04-26 17:18

W ubiegłorocznym, jubileuszowym XXV Międzynarodowym Zjeździe Cyklistów wzięło udział ponad 1500 rowerzystów. Tegoroczny zjazd miał być jeszcze większy. I nagle stanął pod znakiem zapytania. - Jest nadzieja, że się odbędzie - mówi burmistrz Sulęcina Dariusz Ejchart.

Ośmioletni Gracjan z Wędrzyna do dziś wspomina swój udział w ubiegłorocznych rowerowych zmaganiach. - Dotarliśmy rowerami do uroczyska pod Żubrowem, a nie było to łatwe - wspomina chłopiec. - Tam wyczerpani, ale szczęśliwi skończyliśmy ogniskiem i kiełbaskami. Było bardzo, bardzo fajnie.

I takich właśnie wspomnień może Gracjanowi zabraknąć w tym roku. Oczywiście przez koronawirusa. Tak samo zresztą, jak setkom rowerzystów z Polski i Niemiec, którzy czasami ćwiczą przez cały rok, aby jako amatorzy, ale z zacięciem, zawalczyć na sulęcińskich trasach rowerowych.

Niemieccy cykliści tak się przyzwyczaili do corocznych imprez, że nawet kilka dni wcześniej ściągają do miasta nad Postomią trasą rowerową z Beeskow, znaną jako R-67. W Sulęcinie nocują, aby nabrawszy sił ścigać się na najrozmaitszych trasach, które łączy jedno - wszystkie przemierzają Ziemię Sulęcińską.

Sulęcin

i

Autor: Dariusz Dutkiewicz Jest szansa, że cykliści jednak spotkają się na ziemi sulęcińskiej.

Czy Polakom i Niemcom dane będzie także w tym roku z zmierzyć się na szosach i leśnych duktach powiatu sulęcińskiego? Burmistrz Sulęcina jest raczej dobrej myśli. - Impreza tradycyjnie powinna odbyć we wrześniu, a więc mamy jeszcze sporo czasu, ale nie wiadomo co przyniesie nam los - mówi samorządowiec. - Decyzję o ewentualnej organizacji zjazdu mamy zamiar jako gmina podjąć w czerwcu, ale jest naprawdę wiele niewiadomych.

Póki co, polscy i niemieccy cykliści już dziś czyszczą szprychy. Jest nadzieja, że na swych wyszlifowanych na glanc dwóch kółkach we wrześniu wyruszą na sulęcińskie trasy. A jak nie, to karną się nad sulęcińską Postomię czy przepływającą przez Beeskow Sprewę. Trzeba trzymać formę, żeby móc po przyjacielsku powalczyć w Sulęcinie za rok.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają