Chodzi o lata 2015-2017, kiedy to urzędnik nadzorujący wykonywanie usług drogowych zlecał je innym osobom organizując im prace i określone zadania. Wykonywali je także jego podwładni. A zgodnie z umową należało to do firmy, która wygrała przetarg.
- Śledczy stwierdzili, że 55-letni urzędnik popełnił przestępstwo cedując te zlecenia na osoby nie objęte umową. Na przykład miały być odśnieżone drogi w innym rejonie niż wskazany w umowie. Tym samym urzędnik spowodował straty sięgające ponad 100 tysięcy złotych - informuje Marcin Maludy, rzecznik komendanta lubuskiego policji.
W sprawie zarzuty usłyszał także 62-letni przedsiębiorca. Dotyczą one pomocnictwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Najpierw anonimowa informacja o nieprawidłowościach trafiła do kierownictwa instytucji. Potem oficjalne zawiadomienie zgłoszono Lubuskiej Policji.