Na miejscu trwają prace archeologiczne. Ziemia jest skrupulatnie przesiewana i badana. Wszystko jest dokładnie fotografowane. - Na razie jest za wcześnie, żeby mówić o konkretach - mówi Zbigniew Kobus, proboszcz Parafii Katedralnej w Gorzowie. Pracujący na miejscu archeolodzy także na razie nie udzielają więcej informacji. Na miejscu widać małą koparkę, a pod podłogą prezbiterium jest ok 2-metrowe wykopalisko. Odkryto prawdopodobnie szczątki ludzkie oraz przedmioty związane z obrzędami pogrzebowymi.
Przez kilkaset lat utrzymywał się zwyczaj chowania zasłużonych dla miasta obywateli (rajców, duchownych, czy burmistrzów) pod posadzką kościelną. Najprawdopodobniej ostatni taki pochówek odbył się - jak informuje multimedialna encyklopedia Gorzowa - w 1670 rok, pochowano burmistrza Georga Grassmanna.
Na szczątki ludzkie oraz przedmioty natknięto się podczas prac remontowych. Katedra odnawiana jest od dwóch lat, po tym jak strawił ją pożar latem 2017 roku. Prace miały się zakończyć pod koniec tego roku, ale z uwagi na większy zakres robót potrwają przynajmniej kilka miesięcy dłużej. Gorzowska Katedra została wybudowana pod koniec XIII wieku. Samo prezbiterium zostało natomiast dobudowane w 1489 roku.