W lasach koło Gorzowa w godzinę można nazbierać kilka kilogramów prawdziwków czy podgrzybków. Setki osób ruszyło na łowy i wokół borów w okolicach Trzebiszewa, Lubniewic, Kłodawy czy Krzeszyc jest tłoczno. Z lasu jednak nikt nie wraca z pustym koszykiem.
Grzyby zbieramy, bo mają przede wszystkim walory smakowe. Można z nich zrobić wiele smacznych potraw. Najbardziej znane to te w zalewie octowej. Gorzowianie robią także pizzę z leśnymi grzybami czy różnego rodzaju zapiekanki.
Z wypadem na grzybobranie należy się spieszyć, bo wkrótce zapowiadane jest ochłodzenie. Pamiętajmy, żeby zbierać tylko te okazy, co do których mamy pewność. Oprócz wiaderka, trzeba zabrać także naładowany telefon, by w razie potrzeby skontaktować się z bliskimi.