To był ostatni w tym roku mecz gorzowianek przed własną publicznością. Akademiczki zafundowały kibicom niezwykle emocjonujące widowisko. Przez cały mecz widać było, że zespół z Torunia stawia na obronę. Gorzowianki atakowały, chociaż w pierwszej kwarcie miały duże problemy z trafieniem do kosza. Dlatego to właśnie rywalki schodziły na przerwę z przewagą (19:15).
W drugiej kwarcie gorzowianki wzięły się w garść i udało im się odrobić stracone punkty. Tym razem to one zwycięsko schodziły na kolejną przerwę. Druga kwarta zakończyła się wynikiem 37:34. Trzecia kwarta była wyrównana, chociaż mimo wszystko lepiej szło rywalkom. Energa ponownie zdobywała punkt za punktem i ponownie zanotowała zwycięstwo. Na przerwę zawodniczki z Torunia schodziły z dwupunktową przewagą (59:61).
To spowodowało, że czwarta kwarta była bardzo emocjonująca. Do ostatnich minut spotkania wynik nie bł przesądzony. Zawodniczki z Torunia przez większość czasu prowadziły. Gorzowiankom udało się "odbić" dopiero na ponad 2 minuty przed końcem gry i to one ostatecznie wygrały całe spotkanie.