Do dramatycznego odkrycia doszło w Kłodawie około godz. 10. Ciało zauważyła spacerująca kobieta. Młody mieszkaniec powiatu gorzowskiego targnął się na swoje życie. Powodem były problemy rodzinne.
- Zebraliśmy materiał, przesłuchaliśmy świadków i najbliższych ofiary. Nie stwierdzono udziału osób trzeci. Mężczyzna zostawił wiadomość. Nie był to list, a nagranie multimedialne - mówi Andrzej Bogacz z gorzowskiej prokuratury.
Dwudziestoparoletni mężczyzna zmarł w godzinach nocnych. Jeszcze w poniedziałkowy wieczór (3.09) rozmawiał z bliskimi. Prokuratura, po rozmowach z rodziną, odstąpiła od sekcji. Po zakończeniu postępowania podjęta zostanie decyzja o zamknięciu sprawy.