O śmierci Konrada Klisowskiego poinformował Teatr im. J. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie pracował 23-latek. Mężczyzna wyjechał na wakacje na Sycylię. Tam rozegrał się dramat. 23-latek najprawdopodobniej spadł z klifu podczas pieszej wędrówki - donosi gorzowianin.com. Według informacji przekazanych przez portal, do zdarzenia doszło doszło 30 lipca w Capo Gallo. Młody mężczyzna miał na sobie plecak i strój sportowy. Sekcja zwłok, którą zarządzono rzuci światło, na to co się stało. W gorzowskim teatrze 23-latek zajmował się m.in. fotografią. "Nie żyje nasz kolega Konrad Klisowski. Miał zaledwie 23 lata. Był młodym, zdolnym, pełnym marzeń i planów człowiekiem. Kochał ludzi i świat. Wyjechał na wakacje zaledwie na tydzień…. I już nie wrócił…I choć w teatrze pracował zaledwie kilka miesięcy wniósł w nasze życie wiele młodzieńczego zapału, kreatywności i dobrej energii… Dziękujemy Konradzie za Twoją obecność… - poinformował Teatr im. J. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim w mediach społecznościowych.
Polecany artykuł: