Według nowych ustaleń żużlowcy mogą jechać za maksymalne stawki 2,5 tys. zł za punkt i 200 tys. zł za przygotowanie do sezonu. Jak do tej pory nowe aneksy do umów w Stali podpisało już troje zawodników: Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak i Szymon Woźniak.
Wkrótce ma też zostać podpisany kontakt z Nielsem Kristianem Iversenem. Jak informuje Marek Grzyb, prezes Stali, Duńczyk jest w stanie zaakceptować obniżkę wynagrodzenia, przejść kwarantannę i jeździć tylko w PGE Ekstralidze. Sprawę ułatwia fakt, że żużlowiec nie ma podpisanej umowy w rodzimej lidze. W przeciwieństwie do innego zawodnika, z którym klub prowadzi rozmowy. Chodzi o Andersa Thomsena. 26-latek ma podpisany kontrakt w duńskiej lidze, ale chciałby go rozwiązać i przyjechać do Polski. Na przeszkodzie może stanąć tylko... czas. Jeśli nie uda się tego załatwić w terminie być może gorzowski klub zakontraktuje nowego żużlowca, który nie ma podpisanej umowy w polskiej lidze.
Cały skład ma być znany już do końca tego tygodnia. Później, zanim żużlowcy rozpoczną treningi, przejdą testy na obecność koronawirusa. Na Jancarzu motocykle zawarczą pod koniec maja, wtedy klub planuje rozpoczęcie treningów. A liga wystartuje 14. czerwca. Na początek żółto-niebiescy zmierzą się z ekipą z Leszna.