- Mają one na celu przede wszystkim sprawdzenie ile dzieci trafi z powrotem do placówek, a ilu rodziców jest jeszcze gotowych i w stanie zapewnić ciągłość opieki w domu. Nauczyciele z przedszkoli kontaktują się z rodzicami, dopytują o szczegóły - przyznała Marta Liberkowska, dyrektor gorzowskiego Biura Promocji i Informacji.
Póki co wytyczne są takie, że grupy przedszkolne i żłobkowe mają być maksymalnie małe (ok. 12 dzieci), musi zostać zapewniony dostęp do środków dezynfekujących, a poszczególne grupy dzieci nie powinny mieć ze sobą kontaktu. Jak przyznał podczas dzisiejszej (30.04) konferencji Łukasz Szumowski, minister zdrowia, dzieci nie będą musiały nosić maseczek.
Przypomnijmy: możliwość ponownego otwarcia przedszkoli i żłobków to II etap znoszenia obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa.