Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się kierowca przewożący 2,5 tonową maszynę rolniczą. Międzyrzeccy policjanci dostali informacje o zdarzeniu, w którym miał uczestniczyć jeden pojazd. Na miejscu zastali jednak forda mondeo z lawetą oraz stojącą na poboczu maszynę rolniczą. Kierujący twierdził, że podczas jazdy, nie zapanował nad pojazdem i sprzęt spadł na jezdnię.
- Jednak po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że 28-latek w żaden sposób nie zabezpieczył ładunku. Dodatkowo fordem mógł ciągnąć przyczepę o dopuszczalnej masie całkowitej do 1800 kg, a laweta posiadała o wiele większą masę. Osobówka była lżejsza od ładunku, a tym samym straciła przyczepność - opowiada Justyna Łętowska, rzecznik KPP w Międzyrzeczu.
Do tego kierujący nie posiadał uprawnień do prowadzenia takiego zestawu pojazdów. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i odstąpili od ukarania kierowcy mandatem karnym. Skierowali wniosek do Sądu Rejonowego w Międzyrzeczu.