Policjanci, strażacy oraz ochroniarze pilnują porządku na Woodstocku.

i

Autor: materiały KWP Gorzów Policjanci, strażacy oraz ochroniarze pilnują porządku na Woodstocku.

Trzy incydenty na Przystanku Woodstock. Policja czuwa nad bezpieczeństwem [AUDIO]

2017-08-04 18:31

Pobicie, wyrwane drzewo i fałszywy alarm o bombie - mundurowi ustalili sprawców zdarzeń. 

Ostatnie dane mówią o 120 tysiącach osób bawiących się na festiwalu w Kostrzynie. Porządku pilnuje ponad dwa tysiące mundurowych.

Odnotowano trzy poważniejsze zdarzenia.  W okolicy marketu przy ul. Gorzowskiej pokłóciło się dwóch mężczyzn. 42-latek mieszkaniec Częstochowy uderzył głową o betonową posadzkę. Przebywa w szpitalu w Gorzowie. - Sprawa jest w toku - mówi Marcin Maludy , rzecznik prasowy lubuskiej policji:

Zatrzymany odpowie za ciężkie uszkodzenie ciała.

Drugie zdarzenie to brak wyobraźni uczestników festiwalu. Dwóch młodych mężczyzn w czwartek (3.08) na polu woodstockowym próbowało wyrwać czterometrowe drzewo. - Ono zwaliło się na namiot, w którym przebywała 19-latka. Dziewczyna z urazem kręgosłupa  trafiła do lecznicy w Gorzowie - dodaje rzecznik Maludy. Mężczyźni zostali zatrzymani. Usłyszą zarzuty nieumyślnego uszkodzenia ciała.

Skrajną głupotą i nieodpowiedzialnością popisał się także 26-letni woodstockowicz. W środę (2.08) policja otrzymała zgłoszenie, że na terenie festiwalu dojdzie do eksplozji.  - Szybko ustaliliśmy żartownisia, któremu teraz grozi do ośmiu lat więzienia - dodaje Maludy.

Od poniedziałku (31.07) policja odnotowała 82 przestępstwa oraz ponad 170 wykroczeń. Do tej pory zatrzymano 60 osób.

Czytaj też: 120 tysięcy ludzi bawi się na Woodstocku w Kostrzynie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki