Niebezpiecznie działo się na drogach wokół Gorzowa w miniony weekend. W sobotę (25.07) w Białczu koło Witnicy w dwóch pojazdach zakleszczone zostały cztery osoby. Doszło to tego po tym jak zderzyły się osobówka z busem. Swojego sprzętu i umiejętności musieli użyć strażacy. Najbardziej poszkodowany został 22-latek, który z zagrożeniem życia trafił do szpitala w Gorzowie. Doznał urazu głowy i klatki piersiowej. Policja poszukuje świadków zdarzenia.
Mniej groźny w skutkach był sobotni wypadek na S3. 58-latek, mieszkaniec Dolnego Śląska nagle zjechał na pobocze, skręcił gwałtowanie kierownicą i uderzył w barierki. Wraz z nim podróżowały dzieci w wieku 4 i 9 lat. Cała trójka trafiła na obserwację lekarską. Nikomu nic poważnego się nie stało.
Trzecie zdarzenie miało miejsce w niedzielę wieczorem (26.07) w Stanowicach w gminie Bogdaniec. 31-latek kierował motocyklem, z nieustalonych dotąd przyczyn uderzył w mur. Jak podaje Grzegorz Jaroszewicz z gorzowskiej komendy policji- prawdopodobnie jechał bez kasku. Obrażenia głowy i ciała są poważne. Śmigłowiec LPR przetransportował go do szpitala.