Do kradzieży w Lubuskim Szpitalu Specjalistycznym Pulmonologiczno-Kardiologicznym w Torzymiu doszło na początku maja. Łupem złodziei padło kilkadziesiąt metrów kabli elektroenergetycznych, telekomunikacyjnych oraz włazy zabezpieczające miejsce ich położenia. Łączna wartość spowodowanych strat wyniosła 27 tys. zł.
ZOBACZ TEŻ: Rowerzysta zatrzymany na drodze ekspresowej. „Ryzykował własnym życiem” [WIDEO]
- Zniszczenie tak newralgicznej infrastruktury, zasilającej placówkę medyczną w prąd wiązało się ze sprowadzeniem niebezpieczeństwa powszechnego - podkreśla st. sierż. Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie. - Nietrudno wyobrazić sobie, co może się stać w przypadku pacjentów podłączonych do respiratorów w momencie, w którym urządzenie odcięte zostanie od prądu, a agregat nie zadziała prawidłowo.
Już po kilku dniach od kradzieży policjanci wpadli na trop sprawców. Jak się okazało, kradzieży dokonało trzech mężczyzn w wieku 20, 31 i 34 lat. Wszyscy trzej usłyszeli zarzut zamachu na urządzenia infrastruktury elektroenergetycznej i telekomunikacyjnej za co grozi im 8 lat więzienia. Zatrzymanym mężczyznom prawdopodobnie zostanie też postawiony zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego.
Decyzją sądu dwaj z zatrzymanych mężczyzn zostali aresztowani tymczasowo na 2 miesiące.