Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w czwartek (20.09) przed godziną 13 w okolicach Ulimia. Kierowca tira, kiedy zauważył płomienie zjechał z drogi na parking leśny. Ogień z pojazdu przeniósł się też na okoliczne trawy.
- Pożar szybko udało się opanować i zagasić. Do pobliskiego lasu płomienie na szczęście nie dotarły - powiedział Bartłomiej Mądry, rzecznik gorzowskich strażaków. Kierowcy nic się nie stało, niestety pojazd doszczętnie spłonął.
Co było przyczyną pożaru? Tego na razie nie wiadomo, sprawą zajmie się biegły. Straty są w trakcie oszacowania.