Do nietypowego zdarzenia doszło w czwartek (4.04) około godz 17 przy ul. Obotryckiej w Gorzowie. - Przestraszona kobieta zadzwoniła na policję, bo myślała, że jest świadkiem porwania- opowiada Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji. Posłuchaj:
20-latek i 23-latek w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi, 20-letni kierowca busa był trzeźwy. Policjanci dotarli także do 22-letniego uprowadzonego, który także wcześniej pił alkohol. Wszyscy pochodzą z Podkarpacia. Do Gorzowa przyjechali pracować.
Z żartem jednak nie trafią do internetu, a z całej sytuacji tłumaczyć się będą przed sądem. Za takie zachowanie grozi im grzywna w wysokości 1500 złotych.