W Gorzowie Wielkopolskim giną kratki zabezpieczające wpusty do ulicznej kanalizacji deszczowej. Kradzieże nasiliły się w czerwcu, a dochodzi do nich najczęściej w czasie weekendów. Podczas minionego weekendu kratki skradziono na ul. Okólnej i Zielonej. Tydzień wcześniej do kradzieży doszło na ul. Niemcewicza, Nowej, Sułkowskiego i Warszawskiej.
ZOBACZ TEŻ: Krwawy finał awantury w centrum Gorzowa. 32-latek odpowie za usiłowanie zabójstwa
- Kradzieże to strata materialna dla miasta - koszt ich wymiany to blisko 5 tys. zł - ale dużo poważniejszym problemem jest to, że niezabezpieczone wpusty stwarzają zagrożenie zdrowia i życia kierowców, rowerzystów oraz pieszych - podkreśla rzecznik gorzowskiego magistratu Wiesław Ciepiela.
Urząd Miasta powiadomił o sprawie policję i poprosił o zwiększenie patroli oraz wszczęcie postępowania. Taką samą prośbę przekazano też do straży miejskiej.
Władze miasta przypuszczają, że z kradzieży kratek ktoś uczynił sobie źródło dochodu. Dlatego też urzędnicy zwrócili się z prośbą do właścicieli skupów złomu - gdzie złodzieje prawdopodobnie chcieliby sprzedać kratki - o informowanie o wszelkich takich próbach i niekupowanie przedmiotów pochodzących z kradzieży, co samo w sobie jest przestępstwem.