Wszystkie zabawki opatrzone były logotypami znanych producentów. Jednak ich sposób wykonania i naniesienia znaków towarowych, pakowanie oraz jakość wskazywały na to, że to zwykłe podróbki. Łączna waga zarekwirowanego towaru to 8,5 tony. 22-letni kierowca ciężarówki tłumaczył, że kontener pobrany został w porcie w Hamburgu i miał trafić do jednej z warszawskich firm.
Jak czytamy na internetowej stronie KAS - teraz od właścicieli podrobionych znaków towarowych należy następny krok – mogą np. zdecydować się na wystąpienie na drogę sądową. W takich przypadkach sąd najczęściej orzeka o obowiązku zniszczenia towaru i nakłada kary finansowe. Wartość podrabianych towarów, w przypadku ich oryginalnych odpowiedników, oszacowano na ok. 1,9 mln złotych.