We wtorek (3.11), po trzech dniach niedostępności, otwarto cmentarze. W piątek po południu (30.10), przypomnijmy, rząd dość niespodziewanie wprowadził zakaz. Chodziło o wzrost zachorowań na koronawirusa. Niektórzy zdążyli wtedy jeszcze odwiedzić groby, ale jednak większość zrobiła to dopiero teraz.
- Zdążyłam zrobić to szybciej, ale teraz przyszłam się pomodlić. Zabrali nam tradycję pierwszego listopada, ale nie przeżyłam tego szczególnie boleśnie, przeczuwałam, że zamkną, przykro. Przyszłam zostawić kwiaty, my przychodzimy na groby raz w tygodniu - mówią gorzowianie.
Odwiedzający kupują kwiaty i znicze na stoiskach przy cmentarzu komunalnym. Cieszą się z tego sprzedawcy, którzy przez trzy ni przestoju sporo stracili. Jak mówi pani Renata, sprzedawca- nie narzeka, są chętni, ale musiała obniżyć ceny chryzantem o 10 złotych na doniczce. Sprzedawcy boją się, że dużo towaru im zostanie.
Przypomnijmy- nekropolie były zamknięte od soboty (31.10) do poniedziałku (02.11) włącznie. Mieszkańcy w tych dniach zapalali znicze przed bramami.