Gorzowscy prokuratorzy nad sprawami pracują od ponad pół roku. Chodzi o przywłaszczenie pieniędzy oraz o nierzetelne prowadzenie księgowości. Zawiadomienia złożone zostały w czerwcu i lipcu ubiegłego roku przez ówczesnego prezesa nowego zarządu Piotra Biłko.
W postępowaniu o przywłaszczenie przesłuchano świadków, teraz przeanalizowana ma zostać dokumentacja. Pracuje nad nią prokurator, który prowadzi drugą sprawę dotyczącą księgowości. - Polecono pozyskanie tej dokumentacji. Trzeba ustalić czy doszło do przywłaszczenia pieniędzy i w jakiej kwocie, porównać wpływy i wypływy - wyjaśnia Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury.
Jednak z dostępem do materiałów pojawiły się problemy. Są sygnały, że może brakować części dokumentów finansowych. Co to oznacza? Posłuchaj:
Wyniki analizy finansowej mają być znane w tym roku.
Przypomnijmy- w czerwcu ubiegłego roku złożono zawiadomienie o przywłaszczeniu 300 tysięcy złotych. Nowy zarząd klubu uważa, że pieniądze zostały źle wydane przez poprzedników. Ci, z kolei twierdzą, że nie mają sobie nic do zarzucenia. W ciągu kilku tygodni z klubowego konta przy użyciu kart miały zniknąć spore kwoty.