Czy tym razem gorzowianie okażą serce? Do podziału jest 30 tysięcy cebulek. To mniej niż zwykle, bo w ubiegłym roku poszło aż 55 tysięcy sztuk. Koronawirus ograniczył udział przedszkoli i niektórych szkół. Żonkile rozprowadzane są w parafiach i w siedzibie placówki przy Stilonowej.
- Chętni mogą się zgłaszać indywidualnie. Cieszymy się z każdego odzewu, z każdego telefonu, z każdej osoby, która do nas przyjdzie po żonkile. Zamówiliśmy ich dużo mniej, ale zawsze możemy domówić - zachęca Krystyna Waleńska z gorzowskiego hospicjum.
Datki w całości przeznaczone zostaną na cele statutowe czyli na bieżące utrzymanie ośrodka. Koronawirus nie ominął hospicjum, czego powodem są o wiele niższe dochody. W ubiegłym roku z żonkili uzyskano 85 tysięcy złotych, które wystarczyły na kilka dni działalności.
Jest jeszcze jedna zmiana- o 50 groszy wzrosła cena za cebulkę, teraz kosztuje 2 złote. Wysokość darowizny jest dowolna.