Śnięte ryby w Odrze. Padają wszystkie gatunki
Od kilku dni na lubuskim odcinku Odry zaczęły pojawiać się śnięte ryby. Martwe ryby zauważono w rejonie Słubic i Kostrzyna nad Odrą w środę w godzinach popołudniowych, o czym zaalarmowali okoliczni wędkarze. Tylko część ryb spływających Odrą jest już w stanie rozkładu, co może sugerować, że nie chodzi tylko o śnięte ryby, które napłynęły wraz z prądem rzeki, ale również te bytujące w lubuskim odcinku rzeki.
- Niestety również na naszym odcinku obserwuje się duże skupiska ryb, które po prostu są w trakcie agonii - informuje ichtiolog gorzowskiego Okręgu PZW Piotr Tomkowiak. - To są ryby, które za chwilę też będziemy musieli zbierać. Słabnąc chowają się w zatokach chcąc prawdopodobnie uniknąć tego skażenia rzeki, ale ich los jest przesądzony.
Wśród martwych ryb jest zarówno drobnica, jak i duże okazy wszelkich gatunków występujących w polskich rzekach. Skala zjawiska jest tak duża, że wędkarze mówią już o katastrofie ekologicznej, która przetrzebi pogłowie ryb w Odrze na wiele lat.
- Padają wszystkie gatunki, które bytują w rzece. Od narybków letnich po ryby, które miały przystąpić do tarła. Czeka nas długotrwały proces odbudowy populacji ryb w naszej rzece - zaznacza Piotr Tomkowiak.
Z zatrutej Odry wyłowiono już kilka tom martwych ryb
Prezes Wód Polskich Przemysław Daca poinformował w czwartek, 11 sierpnia, że z Odry wybrano już 10 ton martwych ryb. W województwie lubuskim w akcję wyławiania śniętych ryb zaangażowani są głównie wędkarze z Okręgów PZW w Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp., które dzierżawią Odrę do celów wędkarskich od Wód Polskich. Dotychczas z lubuskiego odcinka rzeki wyłowiono już kilka ton martwych ryb, m.in. z rejonów Krosna Odrzańskiego, Cigacic, Słubic i Kostrzyna nad Odrą.
W czwartek (11 sierpnia) śnięte ryby były zbierane z Odry m.in. w Słubicach. Od godzin przedpołudniowych kilkadziesiąt osób zaopatrzonych w worki i rękawice szukało martwych ryb zarówno na brzegu, jak i pływając po rzece łodziami. Ryby są wyławiane z rzeki i pakowane w foliowe worki. Ich utylizacją zajmie się wyspecjalizowana firma.
Polecany artykuł:
- Sprzątamy, żeby nie potruło się społeczeństwo, żeby zwierzęta – ssaki czy ptaki - nie potruły się, jedząc zatrute ryby - podkreśla prezes Okręgu PZW Gorzowie Wlkp. Jan Włodarczak.
Sprawą masowego śnięcia ryb w zatrutej Odrze, po zawiadomieniu WIOŚ we Wrocławiu, zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu. Postępowanie sprawdzające w tej sprawie, z zawiadomienia władz Oławy, prowadzi też miejscowa prokuratura.
Polecany artykuł: