Lubuscy policjanci rutynowo kontrolują samochody w regionie przygranicznym, sprawdzając czy nie ma w nich osób usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę Polski. Tak też było w piątek (4 lutego), gdy w Kostrzynie nad Odrą policjanci prewencji zatrzymali do kontroli drogowej dostawczego citroena jumpera. Za kierownicą busa siedział 34-letni mieszkaniec województwa lubuskiego, a w przestrzeni bagażowej znajdowały się palety z kartonami i drewnianymi skrzyniami.
ZOBACZ TEŻ: Na tej drodze kierowcy jeżdżą jak szaleni. W dwie godziny zatrzymano 6 praw jazdy!
- Kierowca busa nie potrafił racjonalnie wyjaśnić, co znajduje się w zafoliowanych pakunkach - informuje podkom. Maciej Kimet z Komendy Wojewódzkiwj Policji w Gorzowie Wielkopolskim. - Na miejsce skierowano psa tropiącego z przewodnikiem, który po krótkim tropieniu wyczuł nielegalne substancje.
Jak się okazało, w zapakowanych kartonach i skrzyniach znajdowało się łącznie ponad 7 kilogramów marihuany i kokainy. Narkotyki zabezpieczono, a kierowca citroena został zatrzymany. Czarnorynkową wartość znalezionych narkotyków oszacowano na ok. 250 tys. zł.
Zatrzymany 34-latek usłyszał zarzuty przewozu wewnątrzwspólnotowego znacznej ilości narkotyków. Na wniosek prokuratury mężczyzna został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące. Grozi mu teraz kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.