Kasprzak po świetnym występie na inaugurację PGE Ekstraligi równie dobrze zaprezentował się we wtorkowym turnieju. W 5 startach zgromadził 14 punktów. Wychowanek Unii Leszno jedyne punkty stracił w trzeciej serii startów ulegając Tobiaszowi Musielakowi. Kasprzak w pokonanym polu zostawił m.in. Jarosława Hampela, Grzegorza Zengotę, czy Piotra Protasiewicza.
- Testowałem dwa silniki z myślą o meczu w Lesznie. Na starcie byłem szybki i na dystansie też. Miałem trochę szczęścia, bo w jednym wyścigu tuż za metą miałem defekt. Najważniejszy jest jednak awans - podsumował Kasprzak.
Słabiej spisał się inny ze Stalowców - Szymon Woźniak, który startował w Gdański. 25-latek z dorobkiem 6 punktów zajął 10 pozycję. W eliminacjach nie powiodło się też gorzowskiemu juniorowi - Rafałowi Karczmarzowi, który w Poznaniu zdobył zaledwie trzy punkty i rywalizację ukończył na czternastym miejscu.
Finał Złotego Kasku, który będzie jednocześnie krajową eliminacją do indywidualnych mistrzostw świata odbędzie się 19 kwietnia o godzinie 17.30 w Pile.