Po turnieju mocno zawiedziony był Krzysztof Kasprzak, który marzenia o Grand Prix prawdopodobnie będzie musiał odłożyć na kolejny rok.
- Zawody były loteryjne - ocenił Stanisław Chomski, trener Stali.
Kasprzak może liczyć jeszcze tylko na to, że Polski Związek Motorowy przyzna mu dziką kartę na eliminacje światowe. Wychowanek Unii Leszno nie był jedynym żużlowcem z krajowej czołówki, który narzekał na loteryjność zawodów rozgrywanych na torze pilskiej Polonii.
- Nie było łatwo - przyznał Patryk Dudek, żużlowiec Falubazu Zielona Góra, który zajął odległe 10 miejsce.
Złoty Kask z dorobkiem trzynastu punktów wygrał Jarosław Hampel. Drugie miejsce z jedenastoma oczkami przypadło Zmarzlikowi, a na najniższym stopniu podium stanął Janusz Kołodziej.