Pogoda mocno komplikowała życie reprezentacją, które rywalizowały w mistrzostwach świata par nazywanych Speedway of Nations. Deszcz sprawił, że piątkowa część zawodów została odwołana. W sobotę - wprawdzie w deszczu - ale żużlowcy zaczęli się ścigać. Zawodów nie udało się dokończyć, ale wyniki zostały zaliczone.
Polska Stalowa reprezentacja wygrała trzy pierwsze biegi. Bezbłędny był Zmarzlik, ważne punkty zdobywał Woźniak. Mistrz Świata wygrał także prestiżowy pojedynek z Rosjanami, ale na dwóch kolejnych miejscach przyjechali Łaguta i Sajfutdinow, a w Speedway of Nations premiowany jest wynik drużyny - za pierwsze miejsce są 4 punkty, ale za 2 i 3 miejsca zespół dostaje 5 punktów.
Wszystkich biegów nie rozegrano. Zawody zakończono po 15 wyścigu, w którym na ostatnim łuku upadli Szwedzi i Woźniak, którzy jechali za Zmarzlikiem.
Jak się okazało wynik bezpośredniego pojedynku zdecydował o tym, że to Rosjanie zdobyli złoty medal a Polacy srebrny. Oba zespoły po czterech seriach startów miały po 23 punkty, ale wyżej właśnie dzięki zwycięstwu 5 do 4 w bezpośrednim pojedynku byli Rosjanie.
Brąz zdobyli Duńczycy, w składzie z kolejnymi zawodnikami Stali - Thomsen i Birkemose - którzy tak jak Szwedzi zdobyli 19 punktów, ale byli lepsi w bezpośrednim pojedynku.
Polecany artykuł: