Rywalki z Gdyni to drużyna, która do tej pory przegrała wszystkie swoje mecze. Więc zwycięstwo powinno być formalnością, choć akademiczki wciąż szukają odpowiedniej dyspozycji.
- Wydolnościowo nie wyglądamy jeszcze zbyt dobrze. Potrzeba trochę czasu i myślę, że ten czas będzie dla nas zbawienny. Jak będziemy normalnie trenować, coraz lepsze będzie zdrowie, to wrócimy do dobrej koszykówki - mówi Dariusz Maciejewski, trener gorzowianek
Drużynę z Gdyni stanowią głównie juniorki, więc specjalna strategia nie była przygotowywana. Mecz w gorzowskiej hali przy Chopina w sobotę (21.11) o godzinie 18. Niestety nadal bez udziału kibiców.