Alicja K. razem ze swoimi przyjaciółmi tak bardzo chciała jechać nad Zalew Blewązka w Kobylej Górze, że wsiadła do auta Dawida P. Mieli jechać nad popularne jezioro, które rozlewa się na malowniczym terenie wśród Wzgórz Ostrzeszowskich. Niestety dla Alicji była to ostatnia droga… Gdy byli już bardzo blisko, mężczyzna wcisnął gaz do dechy. W Ligocie (woj.wielkopolskie) na zakręcie w jednej sekundzie auto wypadło z drogi. - Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu i kilkukrotnie dachował – mówił zaraz po wypadku Martyn Kowalczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Ostrzeszowie. Huk gniecionej blachy rozszedł się po okolicy. Mimo że w luksusowym aucie wybuchły poduszki i kurtyny powietrzne dla jednej z pasażerek - droga nad jezioro okazała się być ostatnią… Pozostałym osobom w aucie nic poważnego się nie stało. Rok po tragicznym wypadku Dawid P. Usłyszał w sądzie wyrok za to, co zrobił. Mężczyzna ma trafić za kratki na 5 lat. Wyrok nie jest prawomocny.
16-latka zginęła przez pijanego kolegę. Zapadł wyrok!
2021-07-22
12:01
Ta historia mogła się skończyć inaczej. Gdyby tylko Dawid P. (26 l.) pod wpływem alkoholu nie wsiadł do luksusowego audi i bez prawa jazdy nie chciał zawieźć znajomych nad jeziorem. Finał okazał się być tragiczny, bo alkohol, brawura i szybkie auto to mieszanka wybuchowa. Audi wypadło z zakrętu i z impetem wyleciało z drogi. 16-letnia pasażerka zginęła na miejscu.
Zaginął Fabian Zydor