54-latek nie żyje, jego żona i córka w szpitalu! Makabryczny wypadek w Ostrzeszowie
54-latek nie żyje, jego żona i córka w szpitalu - to bilans wypadku, do którego doszło w Ostrzeszowie w czwartek, 22 września, po godz. 6. Cała trójka jechała drogą krajową nr 11, gdy ich ford zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu, prosto pod koła samochodu ciężarowego marki Volvo z naczepą. - Gdy dotarliśmy na miejsce, kierowca osobówki był zakleszczony w pojeździe. Po jego uwolnieniu przekazaliśmy go razem z pozostałymi poszkodowanymi załodze karetki pogotowia - informują funkcjonariusze Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrzeszowie. Kobiety zostały zabrane do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim - nie wiadomo, jak poważne są ich obrażenia - natomiast żadnych ran nie odniósł 58-latek kierujący tirem, mieszkaniec Koźmina Wielkopolskiego. Mężczyzna, który zginął w Ostrzeszowie, był mieszkańcem tamtejszej gminy. - Nie wiemy na razie, dlaczego auto 54-latka zjechało na drugi pas - mówi starsza aspirant Magdalena Hańdziuk, rzeczniczka policji w Ostrzeszowie. Jak dodaje, sprawą zajęła się również tamtejsza prokuratura rejonowa.
Czytaj też: Leszno. 21-latek popisywał się na motocyklu. Zrobił to na oczach policjantów! Wszystko się nagrało