Do zdarzenia doszło 12 grudnia przed godz. 8.00. To wtedy policja została powiadomiona o zaginięciu mieszkańca Turska.
- Na miejscu były prowadzone działania przez policję i straż pożarną – odnaleziono rzeczy zaginionego w odległości około 1 km od miejsca zamieszkania. Prawdopodobnie w wyniku hipotermii mężczyzna rozbierał się podążając przez polne drogi - wyjaśnia grupa Szukamy i Ratujemy, która brała udział w akcji.
ZOBACZ: TRAGICZNY finał poszukiwań pięknej Nataszy. Ciało 36-latki znaleźli w wodzie
Po chwili jeden z zespołów terenowych zlokalizował poszkodowanego. Podjęta została reanimacja – wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego. Z powodów warunków atmosferycznych nie było możliwości lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
ZOBACZ TAKŻE: Pogrzeb policjanta, który ZASTRZELIŁ SIĘ na komendzie. "Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci"
63-latek został przetransportowany do szpitala. Niestety, jego życia nie udało się uratować. Te doniesienia potwierdziła pleszewska policja.