Centrum Opieki Długoterminowej Salus w Kaliszu to jeden z tych ośrodków, w których koronawirus niestety zadomowił się na dobre. Leczone są tam osoby starsze, schorowane, po udarach, z nowotworami. Już u kilkudziesięciu osób zdiagnozowano COVID-19. Są to zarówno pacjenci, ale także personel. Część z nich została ewaukowana do szpitala zakaźnego w Poznaniu. W ośrodku nadal jest jednak ok. 50 pensjonariuszy wymagających stałej opieki. Większość jest zarażona koronawirusem - o ostatnich zakażeniach poinformował Tomasz Stube z Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. Wsparcie deklaruje nie tylko wojewoda wielkopolski, ale także wolontariusze.
Czytaj: Koronawirus. Błagali o pomoc, teraz walczą o życie. Kolejne zarażenia w Salusie w Kaliszu
Do pomocy w Salus właśnie zgłosiło się dwóch braci z opactwa benedyktynów w Lubiniu. Na miejscu będą pełnić funkcję pielęgniarzy. - Decyzja wpisuje się w działania wielu ludzi, którzy w czasie epidemii pomagają chorym. Wśród wolontariuszy, którzy dobrowolnie podjęli pracę w ośrodku, jest też harcerka z Poznania i franciszkanka z Katowic - zaznaczają przedstawiciele Archidiecezji Poznańskiej.