Tak źle jeszcze nie było! Koronawirus nie odpuszcza i wszystko wskazuje na to, że będzie coraz gorzej. W szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim, w którym jest ponad 60 miejsc dla chorych z COVID-19 w weekend zabrakło miejsca do przechowywania zwłok. Wszystko dlatego, że zmarło tam tak dużo osób! - Sytuacja jest nadzwyczajna - mówi Super Expressowi dr Stangret. Szpital zmuszony jest przechowywać ciała w przyszpitalnej kaplicy.
- Najtrudniejsza sytuacja jest w szpitalu w Ostrowie - nie owija także w bawełnę Paweł Rajski, starosta ostrowski. Dariusz Bierła, dyrektor szpitala, potwierdza tak źle jeszcze nie było. - W szpitalu jest gwałtowny wzrost pacjentów z zakażeniem - mówi. W placówce jest 65 miejsc dla pacjentów z COVID, w tym 10 respiratorów i tylko JEDEN respirator jest wolny. Tymczasem pacjenci, którzy są w szpitalu są w stanie średnim, ciężkim i bardzo ciężkim. - Dramatycznie sytuacja wygląda także z personelem medycznym - mówi Bierła. Część lekarzy i pozostałych pracowników szpitala jest chorych, część przebywa na kwarantannie.
Krystian Cholewa, z jednej z największych firm pogrzebowych w regionie południowej WIelkopolski, zdradził Super Expressowi, że dzisiaj rusza praca drugiej chłodni do przechowywania ciał. Za dwa, trzy tygodnie będzie gotowa. Wszystko przez liczbę zgonów i zapotrzebowanie na takie miejsce. - Mamy już chłodnię na 20 ciał, budujemy na kolejnych 20 - mówi Cholewa.