To dlatego w listopadzie archeolog pojechał tam dokumentować swoje badania nad monetami ze średniowiecza. Miał po prostu robić zdjęcia miejsca poprzednich znalezisk, ale zaczął rozmawiać z rolnikami, mieszkańcami Słuszkowa.
- Jeden z nich wskazał miejsce, gdzie rzekomo były robione kiedyś badania, ale koniec końców zdecydowaliśmy się też jeszcze czegoś poszukać - mówi Kędzierski.