Do zdarzenia doszło w sobotni poranek. - Było kilka minut po godz. 6.00 gdy policjanci z Jarocina zostali poinformowani o aucie znajdującym się w stawie. Zanim samochód wodował, miał staranować dwa znaki drogowe oraz barierę ochronną wzdłuż drogi krajowej nr 12 w miejscowości Łobez - wyjaśnia rzecznik policji.
Gdy mundurowi przybyli na miejsce okazało się, że kierowca auta wyszedł z niego o własnych siłach, nawet próbował uciekać, ale został przytrzymany przez osobę postronną.
Przybyłe na miejsce zespoły straży pożarnej zajęły się wydobyciem peugeota z wody, a policjanci nieodpowiedzialnym kierowcą. Po przeprowadzeniu badań stanu trzeźwości, które wykazały 2,5 promila alkoholu w organizmie, mężczyzna został przewieziony na zasłużony odpoczynek w jednym z pokoi jarocińskiej komendy.
Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Grożą mu za to 2 lata więzienia. Prawo jazdy, które zatrzymali policjanci, może utracić na minimum 3 lata. Do tego kary finansowe. Nie bez konsekwencji pozostanie także jego zachowanie na drodze i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.