Do zdarzenia doszło we wtorek (1 marca) w godzinach porannych. Policjanci z kaliskiej drogówki zauważyli kierowcę audi, który jechał znacznie szybciej niż zezwalają na to przepisy. - Pomiar prędkości wykazał, że w miejscu gdzie obowiązuje organicznie do „pięćdziesiątki”, auto jechało z prędkością aż 101 km/h - wyjaśnia asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa KMP w Kaliszu. Mundurowi zatrzymali więc kierowcę, którym okazał się 16-latek!
Polecany artykuł:
Nastolatek nie miał uprawnień do prowadzenia tego typu pojazdu. Posiadał prawo jazdy kat. B1 uprawniające do kierowania tzw. czterokołowcem lekkim. Audi, które prowadził zdecydowanie takie nie było. Najciekawsze były jednak tłumaczenia 16-latka. - Chłopak próbował przekonać policjantów, że zabrał auto pod nieobecność rodziców, bo śpieszył się na sprawdzian do szkoły - mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
Nikt jednak w to nie uwierzył. Funkcjonariusze z drogówki zatrzymali uprawnienia nastolatka, a sprawa trafi do sądu rodzinnego.
Polecany artykuł: