Sprawa wyszła na jaw w czwartek (4 listopada). Kaliska policja podała lakoniczną informację, że dzień wcześniej - w środę 3 listopada - zatrzymano trzy osoby. - Ma to związek z nieprawidłowościami w procesie szczepień - przekazała tajemniczo asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Osoby te zostaną przesłuchane w prokuraturze, gdzie wszczęto śledztwo - dodała Super Expressowi policjantka. Jak podało radio RMF chodzi o trzy pielęgniarki, które wystawiały fałszywe certyfikaty COVID-owe. Kobiety miały wystawiać certyfikaty potwierdzające przyjęcie szczepionki przez pacjenta bez wcześniejszego podania preparatu. Nie robiły tego za darmo, a za oszustwo miały brać spore kwoty pieniężne.
Prokuratura na razie nie zabiera głosu w sprawie zatrzymanych kobiet. Do sprawy będziemy wracać.